Juliette Napisał(a):
> Gwoli ścisłości, to niezupełnie, jeżeli
> uwzględnimy punkt wysyłowy.
Celowo nie pisałem o takowym, bo nie zawsze go mamy. Teoretycznie, zawsze możesz przedłużyć stanowisko choćby nawet o parę metrów w dół i wpiąć linę do czegoś, co bez przedłużenia byłoby punktem centralnym. Jest to o tyle sensowne, że już nie grozi dwójka. A jak jest w praktyce, przecież wiadomo:-) Czasem po takim przedłużeniu musiałabyś wisieć pod okapem, zamiast wygodnie stać na półce, kiedy indziej groziłby przez to ostrzał z góry, etc. Reasumując, punkt wysyłowy, nawet jeśli formalnie go zastosujesz, żeby uniknąć zmiany kierunku obciążenia przyrządu, nie zawsze może być na wysokości pozwalającej na faktyczne obniżenie w.o.