jasne, że idzie mi o dostęp do poziomu technologicznego od środka. zgodę na wejście w takiej sprawie jak ta, ktoś z zewnątrz musiałby uzyskać od dyr tech obiektu. przed wspinaniem - niemożliwe. w trakcie - jeszcze mniej możliwe. toteż być może dejv rozmowę o wywiadzie z reporterem odbył, w sensie dywagacji, niemniej wycofanie się z tego planu dopiero w trakcie jego biegu ku elewacji nie mogło mieć miejsca. sugeruję, że posiadanie asekuracji przez dejva nie było powodowane "wywiadem, z którego ktoś się wycofał (ze strachu) w ostatniej chwili" a po prostu zaplanowanym elementem ułatwiającym przejście.