makar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Gunio Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Andrzej, oplułem monitor...
>
> Nie uda Ci się pociągnąć mnie za
> odpowiedzialność.
We wniosku Dawida K. z roku 2007 dotyczącego wyprawy na Grenlandię przesłanym PZA czytamy
[cytat]
Poza sportowym i eksploracyjnym wymiarem swoich wypraw, David Kaszlikowski promuje
wspinaczkę i alpinizm w licznych publikacjach prasowych oraz wywiadach TV. Jego prace
były wykorzystywane w opracowaniach dotyczących nowych rejonów do wspinaczki czy w
mapach na całym świecie (m.in. AAJ, Alpinist, Climb, Vertical..).
[koniec cytatu]
Czy wielokrotne łamanie różnych przepisów przez Pana Dawida K. w związku z działalnością wspinaczkową i w ten sposób dawanie przykładu innym ma być promowaniem wspinaczki?
Czy PZA ma to gdzieś, że osoba której daje pieniądze, jest według informacji medialnych notorycznym łamaczem przepisów? Taka osoba równie dobrze może łamać przepisów innych gościnnych krajów. Na jakie łamanie przepisów PZA przymyka jeszcze oczy? Korupcja ?
[cytat]
Mimo że w Tatrach wspinał się często, do tej pory tego nie zalegalizował. Nie ma nawet karty taternika, która pozwala na wspinanie poza szlakami turystycznymi.
[koniec cytatu]
[cytat]
Kilka lat temu wlazł na warszawskiego „Marriotta”, później na 70-metrowy Most Świętokrzyski, a ostatnio na wieżowiec telewizji „Polsat” i zaraz później na 100-metrowy FIM Tower (gdzie na ostatnich metrach ściągnęła go ochrona).
[koniec cytatu]
[cytat]
- Przyzwyczaiłem się do tego, że za każdym razem aresztuje mnie policja. Wliczam to w koszty - komentuje później Dawid, który tym razem musiał zapłacić 700 zł grzywny za naruszenie porządku.
[koniec cytatu]
We wniosku Dawida K. z roku 2007 dotyczącego wyprawy na Grenlandię przesłanym PZA czytamy
[cytat]
Instruktor Wspinaczki Sportowej AWF Warszawa
[koniec cytatu]
Czy instruktorem wspinaczki powinna być osoba wielokrotnie naruszająca przepisy? Jak sam twierdzi nie przeszkadza mu to że, " wielokrotnie aresztuje mnie policja." Instruktor powinien chyba troszczyć się o prestiż wykonywanego zawodu?
We wniosku Dawida K. z roku 2007 dotyczącego wyprawy na Grenlandię przesłanym PZA czytamy
[cytat]
Przejazd(transport)
Prom + samochód (Warszawa- Kopenhaga- Warszawa) – 550 USD
[koniec cytatu]
Dlaczego Dawid K. nie poleciał do Kopenhagi samolotem, skoro szybciej i taniej (ceny od około 300 zł)? W teorii skoro ktoś prosi o dotację to powinien oszczędzać każdy grosz? Cena za nadbagaż była za wysoka, dolar stał nisko?
Zmieniany 4 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-26 03:41 przez select.