Re: KOPALNIA WUJEK - a jednak się dało?

On byl swiadom swojego wyboru. Wiedzial ze sluzenie milicji jest kolaboracja ze zbirami jezeli tego nie wiedzial to musial byc idiota albo kompletnie nie zastanawial sie nad swoimi czynami. Ciekaw jestem jak by postapil Jaworski gdyby mu dano pluton, ostra amunicje i kazano strzelac do gornikow? Jezeli sie nie zastanawial nad swoja pomoca dla milicji to przypuszczam ze i by sie nie zastanawial nad strzelaniem do gornikow. Jakos w okresie stanu wojennego nie zrzucil munduru na znak protestu? Jakos nie chcial dolaczyc do grona "niesmiertelnych" co to lerza na cmentarzu. Wiem ... Przysiegal! A jak wiemy z historii np. SS przysiegi lamac nie wolno....:))))

Historia Stanu Wojennego pokazuje ilu bylo bohaterow wsrod wojska i milicji. :)))) Wszyscy wykonywali rozkazy i ani jeden oficer nie powiedzial ze on ten cyrk pierdoli i nie wykona rozkazu. Ani jeden zolnierz nie powiedzial ze nie wyjdzie z koszar. Ani jeden ZOMOwiec nie odmowil wykonania rozkazu. I co.... za ten wlasnie narod mlodzi ludzie maja nadstawiac swoje dupy? Tracic zucie zdrowie? To trzeba byc pojebanym. O wiele lepiej byc oportunista i pierdolic ta KON spiracje :))))