PTR Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Czy w związku z tym że deklarujesz Piotrze "...
> wspierać wszystkie sensowne inicjatywy ..." mogę
> oczekiwać że nie będziecie już z Wojtkiem
> umieszczać niusów o DT poza przyjętymi (w
> najbliższym czasie) enklawami?
> Ja ze swojej strony mogę podjąć się sklecenia
> (najwcześniej wieczorem) nowego wątku w którym
> przedstawiłbym (jeszcze raz) zasady uprawiania DT
> na Jurze. Wątek taki mógłby być przyklejony na
> pierwszej stronie przez ok. 7-10 dni i skierowany
> byłby głównie do osób zainteresowanych DT na
> Jurze. Jak się spodziewam, nastąpi wymiana
> argumentów po której ustalimy ostateczne zasady na
> których mógłby się odbywać "proceder zwany
> drytoolingiem". W praktyce widzę to tak, że
> wynegocjujemy poprostu miejsca poza którymi DT
> będzie zabroniony.
>....
> wszyscy nie chcemy. Em aj rajt?
Ju ar rajt. Odpowiadam bo Sprocket jest offline, a sądze, że w tej sprawie się również z Tobą zgodzi. Pomysł słuszny i nad wyraz właściwy. Twórz wątek.
PS. Cała sprawa jest dla mnie kolejnym dowodem, że lepiej jest coś jednak opublikować, niż nie. Gdyby nie topo Krecika, które opisuje stan istniejący, czyli ludzie napierają z dziabami w wapieniu, sprawa "Porozumienie w sprawie DT w polskich skałach" czekałaby do zimy lub do zniszczenia jakiejś drogi.