Stefan,
idea słuszna.
Media powinny zajac wyrażne stanowisko.
jak wiesz zawsze tępiłem dziabanie i haczenie po jurajskich klasykach( po innych zresztą też).
wspinanie z dziabami po żywej skale to nie moja jazda.
dziaby tak ale w zimie i tam gdzie bez dziab wspinanie jest po prostu niemozliwe (generalnie lod, dojscie do lodu i zmrożone trawy)
tylko nie rozumiem dlaczego wg Ciebie tylko zakrzówek moze być jurajskim gettem dryfoolowym??
jestem za środowiskowym ustaleniem i wydzieleniem, wręcz ekiperskim obiciem, rejoników pod "TO COŚ" na całej jurze a nastepnie zgodnie z tradycją KOMANDA MSCIWÓJ dziaba w czoło każdemu kto przekroczy te ustalenia
krecik:
chyba niesłusznie zbierasz cięgi za dobre chęci niemniej fakt, że na zdjeciu w takim rynsztunku wygladasz... kontowersyjnie:))
pamietaj jednak, że dobrymi chęciami to ....
birbag:
Qrwa znowu ( ostatnio np. przy wątku o Kazermie) podzielasz Pan mój tok rozumowania.....
Aż się boję:))))
pozdro
kolarz