> Wykucie nawet wiertarka jednego
> chwytu kosztuje dużo pracy i
To moze zlozymy sie na jakis symboliczny pomniczek czy plyte dziekczynna dla mistrzow dluta czy wiertarki?
> Jeżeli chodzi o ochronne środowiska to wierzcie mi
> że wykuta dziura na dwa palce jest o całe niebo
> mniej rażąca zwykłych ludzi (bo i tak nie wiedza
> że jest to wykute) niż 20 m śladów z magnezji.
Tzn lepiej kuc chwyty na Kazalnicy czy Mnichu niz wspinac sie z magnezja bo mniej to bedzie razic zwyklych ludzi?
> Wspinam się od ponad 20 lat
Tym bardziej nie moge uwierzyc temu co tutaj napisales.
> pamiętam czasy gdy
> używanie magnezji było piętnowane, a teraz?
Teraz nie pietnuje sie uzywania magnezji tylko kucie.
Wszystko zapierdala do przodu tak, ze panta rei to @#$%&!
> Krzyczycie o kuciu , a magnezje łyknęliście jako
> dogmat i niezbędny atrybut wspinania? Dla mnie
> jest to takie samo sztuczne ułatwienie jak kucie,
> buty wspinaczkowe, ekspresy, liny dynamiczne. Może
> nie?
Nie... nie wierze wlasnym oczom! Chyba to sobie wydrukuje:-)
> Wszystko jest względne
Jak widac po twojej wypowiedzi.
Jak dla mnie pelna kompromitacja.
Warchol