Determinacja napisał[a]:
"Miałam kiedyś taką drogę...zajebiste VI.4...i nie poprowadziłam, bo przedostatni spit poszedł pod ciężarem wspinacza! Może to i lepiej, może to nie jego wina była, ale od tego czasu mam jakieś schizy jak widzę takie akcje!"
temu gościowi, pod którym poleciał ten spit powinnaś od razu piwo postawić. Gdyby nie on, spit mógłby wypaść przy twoim [ewentualnym] odpaleniu, kto wie...?
-----
Ceterum censeo Stephanum esse delendum