łojant Napisał(a): ------------------------------------------------------- > flyonwire2 Napisał(a): > ------------------------------------------------------- > > FunThomas Napisał(a): > > > > > Rekordowy lot gwarantowany, możliwy nawet > > > stratosferyczny. > > > Ale chyba kombinezon byłby potrzebny. Może > > Magda > > > im poprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Faktycznie, ludzie teraz jacyś tacy sieriozni. Wszystko przez tego jebanego wirusa chyba.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
OK, cenię Cię jako dyskutanta, więc już to zostawmy. Odnośnie tego prokuratora: w wywiadzie, którego ergaj udzielił 13.06.2013 r. Dominikowi Szczepańskiemu dla off-sportu, Gajewski ujął to tak: "Partnera się nie zostawia. A tam pozostawiono słabszych. Zginęło dwóch himalaistów. I co robi zarząd PZA, który ma narzędzia, aby zdobywców, którzy przeżyli zawiesić, ewentualnie pomyśleć o sprprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Fun Thomasie, po co tyle agresji? Korespondować z kimś i żegnać go takim dobitnym "spierdalaj". Wiadomo przecież powszechnie, że na tym forum trudno o większego forumowicza niż Ty. No, może jeszcze czasem Święty Ci dorównuje, ale rzadko. Mówiłem Ci już poprzednio, różnimy się tym, że Ty traktujesz ergaja jako osobę wiarygodną, a ja nie. I cokolwiek byś w jego obronie powiedział, to mamprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Tadek, co z tą dupą bo się trochę zgubiłem pozdroprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Masz rację i nie masz, te lekarstwa to rzeczywiście nie były dla dla Andrzeja tylko dla jakiegoś Anglika co spadł 300 m na BP nieopodal. Natomiast dron Bartka Bargiela doleciał na szczyt, pobijając rekord wysokości w takim lataniu. Ale służył też do innych rzeczy: "Na przykład do transportu. Janusz Gołąb miał kłopoty zdrowotne, potrzebował więcej leków w obozie trzecim, więc dostarczyliśmyprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Pamiętaj, że Bargiel z bratem obczaili te drony, co im tam na sam wierzchołek K2 jakieś lekarstwa zaniosły ... a taki dron to na pewno będzie szybciej spierdalał, nie tylko od Bieleckiego, ale od Nirmala i Urubki też. Więc w zasadzie to już żyjemy w tym Nowym Wspaniałym Świecie...przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Wiesz co, Ty masz głowę. Martwię się tylko, że jak już taki miś wejdzie, to co niektórzy nasi puryści będą kręcić nosem... Zaczną się pytania, czy niedźwiedzie wchodziły na tlenie, czy bez tlenu, więc czy można uznać czy nie można... Wyjdzie na to, że i tak Urubko z Bielickim na barana będą musieli po misiach poprawiać. A przecież nie chodzi o to, czy człowiek wejdzie zimą na K2, ale o to, czy wprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
ok, ale takich żeby mówili w ich języku, tylko co?przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Natomiast co do Twojej uwagi, że yeti przy Nirmalu wymięka, to ja się z tym głęboko nie zgadzam, bo uważam, że K2 zimą jest w ogóle nie do zdobycia dla "humanoidów", natomiast spokojnie mogą go zdobyć twory "yetipodobne", np. odpowiednio przeszkolone niedźwiedzie polarne. Po pierwsze, misie potrafią nieźle łoić (widziałem taki film, jak cała rodzinka sieka piątkową stumetrowąprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Nirmal (czy jakiś inny Szerpa) siedział w namiocie na 7050 dwa dni i trząsł się z zimna, a potem spierdolił na dół do BC z takim komentarzem, ze mózg mu z zimna sprasowało. Więc chcąc nie chcąc potwierdził, że przy tych 70 czy 75 jednak nie da się działać, a Hajzer może miał rację (w końcu miał takie samo albo i większe doświadczenie niż ergaj). Nie ma się co kłócić, jest to bardziej kwestia wiaprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
łojant Napisał(a): > Piszesz o Ergaju w latach jego świetności ?? > Miałby szanse bo nie wspinał sie z tlenem i jako > pierwszy człowiek na świecie wszedł bez tlenu,w > zimie na 8-tysięcznik Może źle się wyraziłem. Indywidualnie ci zawodnicy są zapewne porównywalni (w swych najlepszych osiągnięciach). Natomiast chodziło mi bardziej o całą logistykę, która stoi za Nirmalem i kprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Czepiam się tego, bo jeśli szerpowie na K2 doszli na razie "tylko" na 7090 i wycofali się twierdząc, że dalej się nie dało iść (a wiatr był jak wynika z pomiarów 75 km/h) to jakim cudem on z Berbeką mogli działać na 8000 przy 95 km/h? No przecież to nie jest facet, który miałby jakiekolwiek szanse przy takim Nirmalu, nie?przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Rzeczywiście, super że to powyjaśniałeś. Ale tak czy inaczej, pozostaje kwestia, jak ergaj zmierzył tam ten wiatr, że to akurat było 95 km/h (zdumiewa ta dokładność pomiaru). Janusz Gołąb w jakimś wywiadzie śmiał się z tego, że to było mierzone za pomocą wystawiania "na wiatr" poślinionego palca (nie wiem którego, może środkowego) i "mierzenia" siły odczucia. Może tak, może niprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
link do strony: przerobione BMW E30. Zbudowane pod podstaw, silnik V12. a tak przy okazji, czy ty dokończyłeś za drugim razem ten filarek na Pumori, co próbowałeś wtedy siekać, ale cię kruszyzna zgoniła?przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
mazeno Napisał(a): ------------------------------------------------------- > sam sie branzlujesz > jak widze twoje pisane epopeje > to mysle, ze tracisz sporo wiecej czasu na to już przestałem rzeczywiście szkoda czasu > > co do roboty > wrocilem niedawno z zakrza > i zajrzalem na forum hehe > > forum to rozrywka po godzinach > lojenia > zal ci?przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Ale z czym się właściwie zgadzasz, tzn. co takiego niezwykle odkrywczego dla siebie znalazłeś w tym wywiadzie Gajewskiego, poza samochwalstwem (z czego jest powszechnie znany), ogólnie znaną niechęcią do A.Bieleckiego (co tez jest powszechnie znane), a także opowiadaniem głupot, ze wszedł w zimie na Manaslu, chociaż wiało 95 km/h (jak on to zmierzył? Trudno o większą bzdurę, wiatr o takiej sile pprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Tadek, no ale ile można się kurwa brandzlować tym tematem? Nie masz nic lepszego do roboty?przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Józek, ale Ty chyba nie jesteś aż taki bidok ... Pamiętam, że prowadziłeś firmę z brylantami... Firma padła, że musisz jebadełkiem te kosteczki wydłubywać? Mam nadzieję, że nie wszyscy alpiniści to życiowe nieudaczniki, co końca z końcem nie mogą związać. Ty chyba możesz pod te Trolle podjechać jakimś porządnym mercem. Pozdrawiam koleżkę z Cho Oju.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Przy całym szacunku dla panny (pani?) Magdaleny, myślę, że Łojant jest zbytnim optymistą ... Obawiam się, że nawet Komin House'a nie będzie "złojony" (a to jest gdzieś w pobliżu dwójki, o ile się nie mylę - niech mnie poprawi, kto tam był, Chmielu na przykład był tam na pewno i to w zimie). Czarna Piramida w zimie - ho,ho, przecież do tej pory zrobili to tylko Cichy i Wielicki wprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Ale, panowie drodzy, Boguś Zalega ("Bobas") to przecież zupełnie inna śpiewka ... kto nie widział, jak odpala 20 metrową "jaskułę" na Sprężynie na Kotle Kazalnicy, ten nie wie, co to "pajacowanie" ...przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
A więc słynny "Łojant" to Boguś Słama, mój instruktor z kursu wspinaczkowego w 1975 r... A to ci niespodzianka. Niezależnie od tego, dobrze, ze napisałeś, co napisałeś, bo już się robiło trochę "dusznawo" na tym wątku od czytania niektórych "złotych" myśli. Teraz przynajmniej wiadomo, o co chodzi. Z grubsza. Doceniając racje, które prezentujesz i wartości, których brprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Mea culpa ...przez Rosenkranz - Wspinanie i warunki w Tatrach
Racja. Z tym chyba nikt nie rozsądny nie będzie dyskutował. Czytałem to opracowanie Chwaścińskiego. Jak pamiętasz, English padł jednak ofiarą własnych manipulacji, bo coś tam dorysowywał za zdjęciach (jak to się ładnie mówi: "retuszował" fotografie, żeby teren wyglądał na bardziej "przepaścisty" i eksponowany). Nie wiem, czy dzisiaj też ktoś tak robi. Przypomina mi się jednakprzez Rosenkranz - Wspinanie i warunki w Tatrach
Wchodzę w dyskusję trochę z marszu, ale lans w historii taternictwa i szerzej, alpinizmu a nawet i himalaizmu, to zjawisko przecież niemal powszechne. Bardzo wielu znakomitych taterników i alpinistów, których dokonań nikt nie kwestionuje, "ubarwiało" swoje dokonania, wykorzystując do tego media. Z czasów bardzo już zamierzchłych wystarczy wspomnieć Karola Englisha i jego homeryckie bojeprzez Rosenkranz - Wspinanie i warunki w Tatrach
Pronazistowskie sympatie obecne wśród alpinistycznej czołówki niemiecko-austriackiej w latach trzydziestych są faktem. Ale oceniając je zdecydowanie negatywnie, robimy to jednak z dzisiejszej perspektywy, tzn. wiedzy o tym, czym był nazizm i ile ofiar miał na sumieniu. Ta wiedza ani nie była powszechna w latach trzydziestych, ani jeszcze w ogóle wtedy "nie zaistniała" (to przecież dopieprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Wielkie dzięki. Pasjonujące. Kawał dobrej roboty. Pozdrawiamprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Dziękuję za bardzo wyczerpującą odpowiedź. Moją intencją było jedynie prośba o źródła, bo niektóre z podanych przez Ciebie informacji są dla mnie całkowicie nowe. Nie wyrażałem swoich emocji w żadnej formie (a przynajmniej tak mi się wydawało), bo temat jest historyczny i trochę "przyczynkarski", więc raczej emocji nie powinien budzić. Bardziej idzie o warsztat. Mam więc prośbę o jeszczprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Tekst Mariusza Wilanowskiego z 2008 r. dość wiernie odpowiada innym dostępnym relacjom historycznym z prób zdobycia płn ściany Eigeru w latach trzydziestych, przynajmniej tym, z którymi miałem okazję się zapoznać (jestem jednak tylko historykiem-amatorem). Jeśli tak zdecydowanie zaprzeczasz tym relacjom (czy ustaleniom stanu faktycznego), to oczywiście masz do tego prawo, jednak Twoim podstawowymprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Nie wiesz? Krzysztof Bosak to oficjalny kandydat Konfederacji na prezydenta (Konfederacja to ta na prawo od PIS-u). pzdrprzez Rosenkranz - Hyde Park