maksymilian ogromski Napisał(a): ---Nie porownywalbym tez wspomagania sie tlenem do > uzywania poreczowek, bo to zupelnie cos innego. > Poreczowki zaliczylbym szybciej jako czesc > ekwipunku jak ubranie, buty czy raki. Jak > uzywanie poreczowek jest be, to moze czekana tez? Moje doświadczenie himalajskie jest niewielkie, ale w 2005 roku udało mi wejść na Ama Dablam drogą normprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Tadek, nie zawsze się z Tobą zgadzam, ale tym razem trafiłeś bezbłędnie. pozdrowieniaprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Sam widzisz jak to działa. Ten wywiad z Urubką wisi dziś od samego rana na czołówce ONETU (najbardziej czytanego portalu). Żeby było smieszniej, w wytłuszczonym tytule nie ma nic o tlenie, tylko o tej "okropnej" polskiej wyprawie, na której był poniżany ... To co to za wojenka i kto to reżyseruje?przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
reganclimbing Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Najgorsze jest to, że obserwuję w mediach coś w > rodzaju akceptacji tego porównania (tlenu do > dopingu) i rozpoczęcia dyskusji przyjmując to > porównanie za oczywistość. Dla mnie to jest > oczywiste przekłamanie, błąd logiczny, czy nie > wiem co... > > No wiesz, tak niestety dprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Oczywiście, sytuacja jest trochę skomplikowana, bo uwagi krytyczne pochodzą od ludzi, którzy mają autentyczne i historyczne osiągnięcia w zimowym himalaizmie (Urubko - Makalu, GII, Bielecki - GI, BP). Nie da się więc ich tak po prostu zbyć. Z drugiej strony, inni wielcy w tej dyscyplinie (Wielicki, Gajewski), chwalą osiągnięcie Szerpów i dość jednoznacznie dystansują się od opinii Urubki i Bielecprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
O ile wiem, ta "druzgocąca krytyka", o której piszesz, pochodzi tylko od dwóch osób, czyli Urubki i Bieleckiego. Ponadto, Urubko, jest niekonsekwentny. Mówi bowiem w wywiadzie dla off.sport: "Nie jestem pewny, czy wszyscy Szerpowie użyli tlenu. Czekajmy na ostateczne informacje. A poza tym może po tym, jak odpoczną w bazie, ktoś spośród Nepalczyków podejmie próbę zdobycia szczytprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Nie umniejszam Ankerowi. To wybitny himalaista, bez dwóch zdań. Tylko ten eksperyment był trochę "chybiony". Udawadniać po tylu latach, czy Mallory i Irvin mogli samodzielnie pokonać II uskok (kiedy tam jeszcze nie było poręczówek i drabinek)? Ktoś przytomnie zauważył, ze wystarczyłoby, aby wtedy (rok 1924) śnieg podchodził znacznie wyżej, niż 60 lat później, a wówczas do pokonania IIprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Dokładnie. Udawali, że "odtwarzają" wspinaczkę Malloryego i Irvina, żeby niby sprawdzić, czy tamci mogli to zrobić. No i wyszło im, że niby mogli. Problem tylko taki, że Anker z kolegą mieli pełną asystę szerpów na górze i na dole, więc nawet, jakby coś im się stało, to jakiś szerpa podał by rękę albo zrzucił line i po sprawie, nie? No to raczej nie był case Malloryego.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Co tu komentować. Weszli razem, zeszli razem, mało tego, pod szczytem jeszcze na siebie czekali. Tylko tyle. I aż tyle.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Potwierdzam. A ja przegrałem. Ale i tak już dawno nie miałem tak dobrego humoru jak dzisiaj. Trochę dlatego, ze udało się tym dzielnym szerpom nieźle utrzeć nosa tym europejskim gwiazdorom od (jak się okazuje) siedmiu boleści.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Wiesz co, widziałem film z tego niby klasycznego przejścia II uskoku (to był zdaje się Anker z kimśtam). Naprawdę nie wyglądało to poważnie. To było takie niby klasyczne i samodzielne przejście, jakbym wchodził drogą przez płytę na Mnicha z tłumem instruktorów na górze i na dole (w roli instruktorów - szerpowie).przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Włodek, już po sprawie, ja to uznałem (choć wejście było z tlenem) i zakład uznałem za przegrany ze wszystkimi konsekwencjami.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Ciężka jest z tym dyskusja, bo sprawiasz wrażenia gościa, który nie wie, o czym mówi. Generalnie, ośmiotysięczniki dzielą się na dwie grupy: tzw. niskie (jest ich 8) i wysokie (5). I o ile przy tych niskich bezdyskusyjne jest, że używanie tlenu nie powinno mieć miejsca (choć jest nagminne na wyprawach komercyjnych), o tyle w przypadku ośmiotysięczników wysokich (ME, K2, Kanczendzonga, Lhotse, Makprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Potwierdzam takie są ustalenia z Łojantemprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Dokładnie. Przez grzeczność wrodzoną tego nie napisałem. Ale Ty ująłeś to trafnie. Mallory i Norton rzeczywiście mieli aparaty tlenowe w 1924 r. (nadzwyczaj zresztą prymitywne), ale Norton w czasie swojego rekordowego podejścia kuluarem (który potem został nazwany jego imieniem) na wysokość 8571 m chyba nie używał tlenu.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
A na czym polega obrażanie? Jeśli ktoś tu obraża, to A.B., bo podważa wartość osiągnięcia, od którego sam był odległy o lata świetlne wtedy, kiedy tam był. Oczywiście robi to w taki "zniuansowany" sposób, że niby tak, ale jednak nie ... itd. itp. To nie jest fair. I na to grzecznie (jak na mnie) zwróciłem uwagę.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
OK, odpuszczam, masz świętą rację. Niech im tam. Byle tylko pieniędzy z kasy państwowej nie wyszarpywali na kolejną wyprawę na K2 "bez dopingu". Jak znajdą jakiegoś frajera - prywatnego sponsora, niech robią, co chcą.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Następny kurwa debil (znaczy nie Ty tylko ten Gadamec)przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
No żesz kurwa mać gość który w ostatnich latach nic, literalnie nic w górach wysokich nie osiągnął (ostatni sukces, też zresztą wątpliwy przez swój finał, to BP w 2013 r), teraz się nagle wypowiada, jakby kurwa miał coś do powiedzenia. Ma sprawne służby marketingowe, bo już Onet i WP trąbią na czołówkach o tych jego żałosnych wypocinach. Człowieku, ogarnij się. Skończyło się eldorado na cudzy kosprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
No i odezwał się nasz as: "Gratulacje dla całej ekipy Nepalczyków na K2. Oby teraz bezpiecznie do bazy. Uprzedzając wszystkie pytania. Gra trwa nadal. Wiadomo było, że na K2 zimą da się wejść z tlenem. Dla mnie prawdziwe pytanie brzmi: Czy? Kiedy i komu uda się wejść na ten szczyt bez dopingu? Z niecierpliwością czekamy na zejście zespołu do obozu 3, zwłaszcza, że odbywa się ono w nocy&quprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
OK. RZECZYWIŚCIE POTWIERDZONE !!! WYGRALIŚCIE !!! JA TEŻ WYGRAŁEM !!! WSZYSCY WYGRALI !!!przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Skąd masz to info? Summit Push Update #4, 4:30: (all times local K2) NO UPDATES from the team as of this time. I’m in continuous contact with their teams. I’m told all ten climbers will collect 30 feet below the summit and top out together. The weather remains good but the winds are forecasted to pick up significantly later Saturday night into Sunday. There are a few scenarios: 1) they aprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
ŁOJANT, to będzie najlepiej wydane 2 tys. w moim życiu. Wysłałem priva.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Wg Apline Adventures Guide są już na szczycie. Potwierdzenie w ciągu kilku minut.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Mylisz się, jednak pewien europejczyk ich uprzedził i już tam jestprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
sam dałeś zdjęcie poniżej w środkuprzez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
ale ten crossing przez bottle neck wygląda na zdjęciu dość lightowo, może tam rzeczywiście są dzisiaj dobre warunki ścieżka wydeptana jak nie przymierzając droga na Rysy po wejściu ekipy PHZ ...przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Pamiętaj, że to są szerpowie, a nie europejczycy. Przykładaj trochę inną miarę do ich odporności i wytrzymałości.przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe
Całe szczęście, że, jak to określił pewien polski wybitny himalaista, "nie wiedzą, kiedy odpuścić".przez Rosenkranz - Forum wspinaczkowe