komar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> fajeczka Napisał(a):
>
> > A usłyszałeś komendę od wspinacza "mam auto" żeb
> yś
> > mógł się wypiąć czy po twoim pytaniu "zjedziesz
> sa
> > m ??" i odpowiedzi "tak" po prostu się wypiąłeś
> ?
>
> powiadasz że po komendzie "mam auto" jest koniec a
> sekuracji...
> a co jest w takim razie po komendzie "koniec aseku
> racji"?
Bo dokładnie tak jest! Po "komendzie auto/mam auto" asekurant się wypina i nie asekuruje. Problem jest taki, że ta sytuacja wzięła się z dróg wielowyciągowych a ludzie zaadoptowali sobie to samo rozwiązanie w sytuacji gdzie jest jeden wyciąg i jest to skrajnie niebezpieczne. Wiele razy widziałem jak ktoś na stanowisku krzyczy "auto" a asekurant wypina przyrząd i odchodzi. Dla twojej wiadomości: Asekuruje do momentu aż wspinacz nie znajdzie się na glebie. Cenie sobie każde życie i wiem, że jesteśmy ludźmi którzy mogą popełnić błąd. Z komendą "koniec asekuracji" od wspinacza się nie spotkałem. "Nie asekuruję" owszem ale to mówi asekurujący a nie wspinacz.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-08-06 15:05 przez fajeczka.