11 sty 2017 - 17:02:54
|
Zarejestrowany: 15 lat temu
Posty: 586 |
|
andrzej Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zgadzam się. Ostatnio jednak mój przyjaciel
> powiedział mi coś takiego: Andrzej, kogo to tak
> naprawdę interesuje, na których ząbkach czy
> szczerbinkach byłeś, skoro w praktyce poza tobą
> czy Foltą nikt nie jest w stania tego
> zweryfikować . Większość i tak zna grań co
> dziesiąty nazwany szczyt a i to nie jest pewne,
> czy nie musiałby sobie otworzyć przy tym jakiś
> pomocy.
Pomijając to co Rumanowy napisał, że to bez znaczenia dla rzetelności relacji z przejść, to jest to daleko posunięta hipoteza, niczym nie uzasadniona.
1. To interesuje wiele osób, ja sam mogę wskazać kilkanaście. I to nie jest moja rodzina i znajomi, ale ludzie którzy po Tatrach chodzą, Tatry znają i Tatrami się interesują
2. Wiele osób może to zweryfikować, bynajmniej nie dwie. Ja znam conajmniej kilkanaście lepiej znających GGT i inne tatrzańskie granie, niż Andrzej Marcisz. Swoista i charakterystyczna autokreacja w wykonaniu AM.
3. Co to jest ta "większość"? Jeśli mówisz o większości mieszkańców Polski, to może rzeczywiście tak być.
> Jestem w trochę niezręcznej sytuacji, trochę
> między młotem a kowadłem. Rozumiem, że na
> liście AP#AP zależy głównie Tadkowi. Ale
> reszcie? Ilu Grzegorzu jest takich tatromaniaków
> jak my.
Autokreacji ciąg dalszy. Pomijając że na takiej liście powinno zależeć zwłaszcza Paszczakowi i Pieprzyckiemu, to przyrównywanie się Marcisza do Folty, to "małe" nadużycie, mocno deprecjonujące zasób wiedzy Folty. Ponadto to arogancja w stosunku do całej rzeszy osób, robiących różne granie, drogi niepopularne, mało znane, chodzących po tatrzańskich zakątkach na długo przed tym zanim Marcisz "odkrył" Tatry sobie nieznane. Chętnie Cię Andrzej poznam z takimi osobami, żebyś poza swoją sławą i klakierami, zdołał dojrzeć ludzi.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty