zależy jak mocno się skasowałaś.
jeśli nie możesz ruszać ręką to do lekarza, prochy przeciwzapalne, okładanie zimnem, wcieranie fastum (czy coś podobnego, przeciwzapalnego) i ręka w temblak. kontuzję łokcia penisisty leczy się trudno i potrzebny jest czas.
nie daj sobie wstrzyknąć sterydów, bo powodują zwłóknienia i mimo zaleczenie łokieć będzie podatny na nawroty kontuzji, choć ostrzykiwanie sterydami daję najszybszą ulgę i powrót do normalnego funkcjonowania.
jak już się wyleczysz to przede wszystkim ćwiczenia antagonistyków - czyli klata, triceps, barki i prostowniki nadgarstka - trza po prostu do treningu włączyć sesję na siłce z żelastwem. jak ćwiczyć to znajdziesz w necie. nie da się tylko wspinać - kontuzje barków czy łokci są wynikiem nierównomiernego obciążania układu kostno mięśniowego. przy wspinaniu głównie ciągniesz i zginasz, jeśli tylko będziesz tak funkcjonować to wcześniej czy później się to zemści.
no i to co velka napisał - rozgrzewka i rozciąganie. TO PODSTAWA.
sam zmagałem się z tą kontuzja. od czasu kiedy zacząłem uczęszczać na siłkę problemy minęły.
pzdr.