McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Hohe Wand ma swoje zalety - np. to, że ściana
> jest wielka (szerokość parę km, wysokość
> części wspinaczkowej pomiędzy 50 a 300m) i że
> faktycznie dużo jest tam dróg łatwych. Z
> drugiej strony to straszny parch :-) Z daleka
> ściana wygląda jak pionowy las, z bliska
> wspinanie na ogół wygląda tak, że pokonujesz
> kolejne ścianki oddzielone jakimiś tarasami lub
> pastwiskami dla koziorożców - co ma swój urok,
> ale zatraca poczucie "wielowyciągowości". Z
> kolei najbardziej skalne kawałki mają już tylko
> drogi powyżej VII.
Wg. mnie jest zupełnie inaczej.
1. na tym zboczu jest cała masa ogródków sklanych w różnorodnej skale i trudnościach - jeden z nich wygląda jak słaba Hiszpania, jednak Hiszpania. Parch i las też są, ale trzeba mieć dużo zaparcia, żeby nie wspinać się w super skale!
2. Przestrzeń na wielowyciągach (najlepsza skała, to ta z punktem widokowym na górze) rzeczywiście jest taka jak w Hollentalu, ale nie czarujmy się Hollentall to też wspin w krzakach i pastwistkach (wyjątek Belchmauer/Weissewand)
3. Żeby się powspinać w H.W. należy załatwić sobie ten przewodnik i jest całkiem ok.
[
www.thomasbehm.at]
Czym trudniej tym lepiej - jeżeli autorem drogi jest Kosa, to emocje gwarantowane, polecam!
4. spanie niedaleko ściany na samoobsługowym kempie - cena chyba 5 Euro - z wodą i WC.
M.
Michał Brożyna