Re: biała "odwaga"

Mi osobiście wyślizg w ogóle nie przeszkadza, a nawet czasami bywa ciekawy... Nie czujesz, że stoisz a jednak stoisz. Taka już specyfika Jury, jak ktoś nie lubi/nie chce to niech się nie wspina na Jurze, albo niech jeździ tam gdzie wyślizgu nie ma.
Ostatnimi czasy moje zdziwienie/zaniepokojenie wywołał fakt, że stopnie/chwyty na legendarnych już Dziurkach Marczaka (G. Zborów- Podlesice) wyglądają na przeszlifowane lub pociągnięte drucianą szczotą (nie błyszczą się już tak pięknie jak kiedyś).
Mam nadzieję, że osoba która to uczyniła przyzna się do tego czynu... Równie dobrze możemy zacząć podkuwać dziurki, tak żeby palce wygodnie siedziały...