Re: Świetny wywiad z Wojtkiem Kurtką

Passenger Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ważny wywiad, tym bardziej, że tak rzadko
> wypowiada sie publicznie. Cieszy jasne posatwienie
> najważniejszych spraw zwiazanych z etyką, które
> dzielą w ostatnim czasie "środowisko
> wspinaczkowe".
>
> Miejmy nadzieję, że pomoże to przemyśleć
> kilka spraw i spojrzeć z boku na zachowanie
> gwiazdek (jak to określił), co w rezultacie
> pozwoli na zakopanie topora wojennego wiszącego w
> wirtualnym świecie wspinaczkowym.

Wprost przeciwnie. Wywiad fatalny, niespojny, nieprawdziwy, nieszczery (co innego gorskie dokonania, wspinaczki Wojtka- ktore byly i pozostana wspanialymi).
Juz sam poczatek poczatku, czyli zajawki wywiadu, zawiera mocna scieme:

" W grudniu 2013 r. ukazała się jego debiutancka książka ''Chiński maharadża''. Oto fragment niezwykłej rozmowy z nim zatytułowanej "Igrzyska śmierci" w najbliższym "Dużym Formacie""

Przesluchujacy wywiadowca - Łukasz Ziółkowski z-ca redaktora naczelnego „Gór” udaje, ze nie zna ksiazki przygotowanej przez swego szefa. Wyboru opowiadan wspinaczkowych roznych autorow. W tym (Dawida Kaszlikowskiego i) Wojtka Kurtyki, z opowiadaniem Lamaniec (gdzie pojawiaja sie podobne watki i osoby do tych z Maharadzy)

[sherpa.pl]
" Nagle doznałem olśnienia. Łamaniec! Dlaczego nie? Nie była to nazwa zbyt poetycka czy magiczna. Nie mogła się równać z filozoficznym szaleństwem nazw wymyślanych przez Cadyka Cypełe. A jednak wiedziałem, że jest prawdziwa - czułem to w każdym kawałku zmordowanego ciała. Postanowiliśmy drogę, a raczej nasz zamiar, nazwać Łamaniec. Był to ważny moment, gdyż zamiar nazwany staje się bliższy i ujawnia swoją naturę."

ktos moze powiedziec, ze to nie byla samodzielna ksiazka Wojtka. Prosze bardzo. Poszukamy ksiazek wczesniejszych niz "debiut" w czasach pradawnych. W Wydawnictwie TEXT, w 1990 (wydawnictwo TEXT to slynny Krzysztof Łozinski)
[bookandmore.pl]
Opisy wspinaczek zamieszczal Kurtyka w roznych zagranicznych wydawnictwach. Ale o tym nie wolno mowic, bo ktos pomysli, ze zabiegal o slawe z wieksza werwa niz inni.