> Wracając do liny: jedna jest zrelaksowana, a
> druga nie. ...Naprawdę muszę kontynuować?
Dobrze kombinujesz, ale analogię dobrałeś nietrafnie - beton nie wykonuje żadnej pracy, tak, jak nie wykonałaby jej nieskończenie sztywna lina statyczna. W takich przypadkach cała energia kinetyczna lotu zostałaby zamieniona na zniszczenia i ciepło wydzielone w ciele wspinacza. Pracę mieliby potem do wykonania chirurdzy (ewentualnie spece od garderoby pośmiertnej).