18 kwi 2012 - 14:23:39
|
Zarejestrowany: 19 lat temu
Posty: 1 724 |
|
makar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> mloskot Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > widziałem jak gość załatwił linę
> pojedynczą w trakcie 5-6 krótkich 1-2 metrowych odpadnięć
> > w dachu na drugim przelocie. Ostatnie odpadnięcie, oplot się rozpękł na całym
> > obwodzie i z 3-4 metry rdzenia wyjechało...
>
> Może karabinek od liny był wcześniej używany w
> spicie?
> Tak jak na tym filmie:
> [
dmmclimbing.com]
Być może tak było, tego nie wiem, am nie macałem tego sprzętu po zdarzeniu.
To były loty w trakcie patentowania tego dachu przez lokalsów i lina intensywnie piłowana w, z grubsza, tym samym miejscu. Zapewne nie pierwszy raz to patentowanie się odbywało, więc może lina po prostu wysiadła.
Mateusz Łoskot
"Partycypacja w całym tym procesie jest formą tortury"
--Szalony
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty