Dzieki Eddie. Wlasnie o takie odpowiedzi mi chodzilo.
Co do zniechecania sie, to mysle ze juz mi to nie grozi... i na tym skoncze, bo nie chce, zeby ktos zle odczytal moje wpisy i pomyslal, ze sie przechwalam :)
Tak czy inaczej, licze ze po zimie dopisze kilka drog w okolicach Mt Blanc to listy.
Chociaz zeby dorownac Biedruniowi, to musze sie jeszcze troche postarac ;)