Mylisz się Waldorfie. Nie popełniłem żadnego faux pas. A wrażenie mam niezmiennie takie samo. Dla mnie to chore i tyle. Nie ma to nic z rozumieniem wspólnego. Rozumieć nie znaczy zgadzać się, lub podzielać opinię. Podzieliłem się obserwacją i opinią. Nie mam zamiaru robić antyreklamy temu miejscu, zwłaszcza, że miejsce, dolina jest super. Warunki akomodacji zaś, jednym mogą leżeć, innym nie. Dodam, że ponownie tam się tej zimy wybieram ale z pewnością pod namiot. Chociażby z tego powodu jak wyżej, oraz, że nie ma większej różnicy co do temperatury w schronie a na zewnątrz (tyle że nie pizga wiater), a butów i tak nie da się w schronie wysuszyć. W namiocie za to da się wyspać.