kris1973 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> I o to by chodziło, ale "środowisko
> wspinaczkowe" woli klucz do furtki, a co będzie
> przed furtką to już nie ważne.
Nie wiem co woli całe środowisko, ja natomiast wolę wolny Zakrzówek bez płotów, choć fakty są nieco inne. Nie bronię też interesów dewelopera, ani ich nie popieram. Chodzi o to, że ponad moim "widzi mi się" stoi właściciel, czyli właśnie deweloper.
Co do możliwych działań. Póki co nie ma uchwalonego planu zagospodarowania i zdaje się, że bez niego nic tam nie zrobią. Zatem czy ktoś może mi powiedzieć, jak ja sam mogę się przyczynić do tego, aby ten plan nie został uchwalony, tzn. gdzie napisać jakieś pismo, na które jakiś urzędas będzie musiał odpowiedzieć, ergo zajmie mu to czas. Może gdyby zrobiło tak więcej osób, to zajełoby to znacznie więcej czasu, a deweloper w końcu zwątpił w jakąkolwiek działalność inwestycyjną. Być może to jakaś metoda, nie wiem.
Rzeczywiście same pisma/petycje zbiorowe do UMK, czy to od Wspinaczy, czy od Modraszków póki co chyba nie przynoszą żadnych efektów, ale zamiast tu bić pianę o to, co już się stało, może lepiej podać konkrety, co dalej? Ja coś proponuję, nie wiem czy mądre, a Ty?