Garść pomysłów prosto z rurki, których ocenę realności pozostawiam P.T. forumowiczom (nie jestem prawnikiem, przyrodnikiem ani szpecem od finansów miast):
- opcja max: ochrona przyrodnicza terenu Zakrzu w całości, skałki + łąki
- ochrona części terenu, odsunięcie zabudowy od skał, zabezpieczenie przed zabudowaniem większej części łąk.
- zminimalizowanie intensywności zabudowy, z ochroną możliwie dużej części łąk i skał
- opcja minimal: odsunięcie osiedlowej drogi od skał, części parkowej/rekreacyjnej
Powyższe poprzez:
- arbitralną decyzję administracyjną
- wykupienie spornego terenu przez miasto
- zamianę działek przez miasto
Tak rzucam na gorąco przed pierwszą kawą, więc proszę nie sądzić ostro.