Kapusta głowa pusta/dupa tłusta- tak czy siak zdecydowanie mi nie wchodzi.. no może czerwona ale do kwacha jakoś nie jestem przekonany bo mi zęby trzeszczą jak po coca-coli.
Chciałeś powiedzieć flawonoidy, flawonole, antocyjany - barwniki roślinne o zbliżonej strukturze szkieletu - różnią się podstawienikami ale to dla Ciebie raczej mało istotne, występują w różnych proporcjach w liściach, owocach, warzywach, nasionach (głównie w łupinach i skórkach) (można też nabyć w postaci czystej aptekach - według reklamy oczywiście w dobrych aptekach ;) preparaty jak np diodminex, rutinoscorbin, citrosept tudzież venoruton) generalnie dobra i jak dla mnie nieodzowne.
Działania jak wskazują bardzo liczne badania są wielokierunkowe (najczęściej wskazuje się przeciwzapalne, przeciwwysiękowe, przeciwbólowe, przeciwzakrzepowe, rozkurczowe, przeciwbakteryjne, rozszerzają naczynia wieńcowe (np głóg) i nie zdziwię się, że jakieś pominąłem - w zależności od pochodnej. O negatywnych działaniach można się dowiedzieć jak stosujesz w nadmiarze oczyszczone preparaty ale sprowadza się to przeważnie do biegunki czy nudności. A tak poza tym to i tak jedynie część tego co można wydobyć z roślin - oczywiście z dobrej jakości. Z czasem przechowywania przechodzą w polimery - nie jest to jakiś totalny dramat bo to kolejna grupa ciekawych substancji - czyli garbniki roślinne ( konkretnie skondensowane ) ale z nimi trochę bardziej ostrożnie bo działają ściągająco - czyli naprzykład poczujesz mdłości bez chęci wymiotowania - przekonasz się jak np. wypijesz zbyt mocną herbatę. Reguła wszystko wolno ale z głową obowiązuje w dalszym ciągu.
Z takich popularnych i pewnych źródeł to w cebuli, zielonej herbacie znajdziesz sporo rutozydu - coś co można kupić w postaci rutinoscorbinu czy innego badziewia. Ze skórki pomarańczy izoluje sie diosminę - w postaci tabletek zapłacisz ok 30 PLN za 30 szt a stosuje się to to przy obrzękach nóg ( akurat na czasie temat ) czy wybroczynach naczyń tudzież hemoroidach..;
Reasumując - jak systematycznie przepuszczasz rośliny przez układ trawienny to nie lękaj się !
dlaczego czytasz cudzą korespondencję ?? .. do siebie pisałem..