Mnietku, Ty to mówisz na poważnie?!?!?
Powiem Ci, co jest zdrowe: blanszowane i surowe warzywa, duszone, pieczone i gotowane mięso, kasze, zwłaszcza gryczana, warzywa strączkowe, naturalny jogurt i kefir, płatki owsiane, mąka z pełnego przemiału, owoce, woda mineralna, własnoręcznie wyciskane soki, wypijane zaraz po przygotowaniu, zioła. Jeszcze by się parę rzeczy znalazło, ale w tym momencie nie przytoczę.
Oznacza to, że zdrowe jedzenie to takie, któremu poświęcisz czas: na przygotowanie i na zjedzenie go, ale nie przed telewizorem czy biegnąc ulicą z powrotem do pracy, tylko w domu, że nie zasolisz mięsa do niemożliwości i nie usmażysz go, tylko upieczesz, że nie zjadasz napompowanej chemią bułki z tanią parówką, tylko na przykład pełnoziarnisty chleb z hummusem. Oznacza to też, że NIGDY nie pijesz takiego ścieku, jak cola czy oranżada. Że zamiast ziemniaków ze skwarkami zjesz gotowane w mundurkach ziemniaki z koperkiem i kefirem. Że nie jesz słodkich, gotowych płatków, tylko poświęcasz chwilę na gotowanie owsianki. A także, że nie jesz batoników, słodyczy, ciasteczek, drożdżówek. Nie wspomnę nawet o frytkach, chipsach, napojach energetycznych, fast foodach właśnie.
Dlaczego hamburger jest zły? Bo stanowi niekorzystne połączenie nasyconych kwasów tłuszczowych z prostymi węglowodanami, skrobią modyfikowaną, glutaminianem sodu,saletrą i innymi konserwantami. Jak można łudzić się, że mięso, które ma KILKULETNI (!!!) termin przydatności do spożycia, może być zdrowe?!?! Czy to w ogóle jest mięso?
Księżniczka.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Inveniam viam aut faciam