Tak, to też jest ich zaleta. Można w ten sposób występować naturalnie, bez nagłośnienia, z pewnymi dość głośnymi z natury instrumentami, jak np. saksofon czy trąbka. Oczywiście na każdym instrumencie można grać piano, jednak w przypadku akustyka nie musi zachodzić taka sztuczna konieczność. Zaś gdy Laura gra na żyłkach, niestety narzuca innym swoja cichość.