Urocza jesteś! Nie klniesz, ze Starostą potrafisz pogadać spokojnie...ile to macierzyństwo potrafi zdziałać!A dla mnie i tak mistrzem gitary jest Leszek z Białegostoku!W Roztoce (jak spał zmęczony!) jego gitarę na pół godziny żeśma warszawiakom pożyczyli i po przebudzeniu nawet palcami po strunach nie przeciągnął i już wiedział, że ktoś obcy miał ją w rękach!