laura palmer Napisał(a):
> Sam napisales ze bola Cie rece od nawalania
> akordami na akustyku po grubych strunach i ze
> trzeba dopakowac.
> Wiec jak chcesz to sobie pakuj dalej, ja mam to
> gdzies.
Nie, to nieprawda. Nigdzie tak nie napisałem.
> Dopiero Cie by rece bolaly, gdybys musial zrobic
> na cienkich strunach to, co ja na nich robie.
> Akordami grac to mozna z palcem w dupie.
Ja nie stawiam się tu w pozycji fachowca. Po prostu amatorsko sobie gram i tyle. Widzę wszakże, że jeśli idzie o gitarę akustyczną mam o wiele większą wiedzę, niż Ty, dlatego po prostu pewne rzeczy uznałem za stosowne uściślić.
Ty jednak nie wiesz, jak ja gram, a zaczynasz rozmowę na poziomie "a mój tata ma większego". Ja nie kwestionuję przecież Twojej gry, po pierwsze dlatego, że jej nie znam, po drugie, wiem, że skończyłaś szkołę muzyczną i choćby z tego powodu musisz grać co najmniej dobrze.
Dla mnie kłopotliwe jest to, że przy okazji tej dyskusji mówisz herezję, które trudno wytłumaczyć nieznajomością instumentu (akustyka). To, co napisałaś o strunach, to bełkot. Podobnie to, co napisałaś teraz o graniu akordami. Jest wiele akordów, które są naprawdę trudne, a szybka gra w harmonii na bazie takich akordów może być obiektywnie bardzo trudna.
> Wiesz co? U mnie 8 letnie graja baree i jakos nie
> musza sobie przy tym wyrabiac zadnych miesni.
> Bo to tego nie potrzeba zadnej sily, jesli uzywa
> sie mozgu.
Zaskakujesz mnie swoim zacietrzewieniem i brakiem obiektywnego, spokojnego spojrzenia na sprawę.
Każdy wie, że barre to akordy trudniejsze, niż przykładowo D-dur w II itp. Wiele trudniejszych akordów barre wymaga rozciągnięcia dłoni. Samo złapanie niektórych akordów może być trudne nawet dla średniozaawansowanego gitarzysty, nie mówiac już o pięknym wpleceniu tego w utwór.
Napisałem więc złośliwie, że po co się męczyć na fizykalną stroną dłoni, skoro można to poświęcić na interpretację.
Męczy mnie już szczerze mówiąc to Twoje oskarżanie mnie o "kulturystyczne" podejście do instrumentu. Błaźnisz się, bo realnie mówisz tyle, że po prostu gitara akustyczna to głupi intrument, bo "kulturystyczny". Tak więc bowiem składa, że typowy set strun w takich gitarach to struny 12 albo 13.
11 są rzadziej stosowane, a i tak są twarde w porównaniu z klasyczną.
Możesz oczywiście tak twierdzić, ale nie najlepiej to wygląda.