[
www.diapazon.pl]
Ciekawy wywiad z Townerem. Na marginesie, jakże by inaczej, lewakiem...
RT: Rzeczywiście. To był czas Boba Dylana, muzyki folkowej, wspaniałej poezji i wspaniałych idei. Ludzie wypowiadali się za pomocą piosenek. Oczywiście, trwała wtedy wojna w Wietnamie i większość z nas była przeciwko niej. Ale chodziło nie tylko o bunt. Było coś pozytywnego w tamtych dniach. Poza tym Nowy Jork był wtedy bardzo tanim miastem. Wszyscy artyści mogli spędzać ze sobą dużo czasu, bo nie musieliśmy cały czas grać na weselach i innych uroczystościach, byle tylko zarobić na życie. Ten czas widziany z dzisiejszej perspektywy jako całość był naprawdę nadzwyczajny. Mam nadzieję, że to kiedyś powróci, ponieważ teraz mamy tę głupią wojnę w Iraku i jest to chyba najtrudniejszy okres w amerykańskiej historii jaki pamiętam. Na szczęście mieszkam teraz we Włoszech, w Rzymie... Chociaż tam mamy Berlusconiego (śmiech)! Nie da się uciec od świata i od polityki!
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-11-24 07:44 przez Starosta.