Co do napinania - ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. Gram flamenco i ten sam problem mam przy bardzo szybkich tremolo, albo przy rasgueado. Ale im więcej gram, tym ręka bardziej odpoczywa i teraz gram luźno w prędkościach w których walczyłem kiedyś o życie.
Uwierz, że dobrze zagrany Smoke na klasyku brzmi świetnie. Naprawdę przester jest dodatkiem, nie treścią. Dowód w postaci Oriona: