hej
Nie znam więcej takich przykladów ale od dwóch-trzech lat mamy kapelę wspinaczkową z kumplem, który właśnie tyle czasu uczy się już grać i idzie mu naprawdę dobrze, a dodam że pokonuje on 'ósemki a' no i 5+/6 u nas. Za dwa lata myślę, że zagra solo z creeping death. więc się da!
apropos solówki kirka są łatwe z jednego powodu, on rzadko gra tzw. w poprzek frazy. zawsze to jest takie bardzo rytmiczne oraz często wywija na dwóch strunach np. na E 15-14-12 i na B 15-13-12 no i legato (łatwiej raczej - bo dokładnie na tej samej prędkości to samo zagrać stacatto to już szacun). w pentatonice ogólnie się porusza. kontrprzykładem jest pierwsze solo z welcome home, gdzie mimo że technicznie jest łatwe -nie jest grane wg rytmu czyli w poprzek :), choć podejrzewam, że solówki pomagał mu cliff układać wtedy.
natomiast posłuchaj pata metheny - rytm swoje, a on swoje, a pasuje :)
pozdr
P.