kull wahad Napisał(a):
> Tutaj wersja z denatem ;-)
> Ale dość wyraźne różnice w proporcjach
> składników w porównaniu z propozycją Mc Arona.
Dlatego napisałem "ponoć" - bo nie robiłem swojej w ten sposób, dopiero później znalazłem gdzieś na zachodnim forum info, że wagowo ma być tyle samo - i też mi się to wydało podejrzane.
W miksturze, którą sam zrobiłem, było dla odmiany za mało kalafonii - dlatego szybciej wysychała na rękach, ale pozostawiała sypiącą się warstwę proszku. Dobra magnezja w płynie powinna przylegać do skóry znacznie dłużej, właśnie dzięki tej kalafonii. Ona nie tylko zwiększa spoistość warstwy, ale też sprawia, że alkohol nie może tak szybko odparować do końca, dzięki czemu skóra jest jakby oblepiona gęstą żywicą. Pewnie też jakoś częściowo zatyka pory i zmniejsza pocenie się rąk. Ciekaw jestem, na ile jest to niezdrowe dla człowieka.