Maciek, sam piszesz, że:
Griffin nic sobie nie przeliczył tylko gdy zobaczył wycenę ED+ a do tego słowny opis trudności który był zawarte w tekście mu dostarczonym to jako ktoś kto się zna zapisał to jako ED2/3 gdyby w opisie było zawarte iż były ciągi 90 a nie 85 stopni to pewnie dałby ED3 może ED3/4
Jak nazwać to inaczej niż podaniem/przeliczeniem wyceny? Mogę użyć innego słowa: uściślił/opisał? Nie bardzo rozumiem w czym jest problem.
W każdym razie my napisaliśmy "ED+", ale ponieważ ED+ to według nowej (czy raczej rozszerzonej) skali to samo co ED 2/3, a Griifin miał opis drogi, to na jego podstawie uściślił tą wycenę według nowych standardów. Ponownie powtarzam, ponieważ to to samo, nie musiał z nami uzgadniać takiego uściślenia i tego nie zrobił. Gdzie tu jest oczernianie kogokolwiek?
Marcin Michałek