Wycenę zawsze można zweryfikować, a stawianie do kąta niegrzecznych chłopców to, chyba nieporozumienie. To mi raczej Ferdydurke podjeżdża - upupianie.
Cała to sytuacja naraża na szwank:
0. Etykę wspinaczkową - wielostronne wątpliwości co szlachetności intencji i jakości dokonań
1. PZA - wielokrotne zatwierdzenie celów niezweryfikowanych geograficznie i merytorycznie
2. Kapitułe - przyznanie kontrowersyjnej nagrody (grzech mniejszy w końcu nagroda w zasadzie prywatna)
3. POSTAĆ - przepychanka w młodziakami
4. Obiecujących wspinaczy - prawie zrobili i w dodatku to ale ...
5. Media wspinaczkowe - entuzjazm medialny w miejsce chłodu sprawozdania
6. i kilku fantastycznych wspinaczy, promotorów suckesu - entuzjazm w miejsce tragicznego optymizmu
7. polską szkołę tej aktywności ruchowej (sportu jakoś nie mogę napisać) - wychodzimy na bankrutów
Nie powinno do tego dojść.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-05-11 16:53 przez AndrzejKo.