jodlosz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ale nie napisałeś się, czy się bawisz czy
> nie:)
Czemu nie ? :-)
> wybór broni należy do Ciebie: 10 dróg z
> wymienionych przewodników (zresztą nie
> zamierzałem szukać cudów - niepotrzebnie się
> bałeś), bez piątek plus, tylko drogi dające
> się poprowadzić dośc bezpiecznie.
Tylko podaj, gdzie mam ich szukać (po nazwach
mogę nie znaleźć, bo nie mam indeksu).
> > Głównie dlatego, że rzadko pamiętam jak
> > się która droga nazywa - po prostu biorę topo
> > i robię wg niego drogi jak leci.
> a to już nieładnie.. no bo jak w takim razie
> możesz pisac, że robiłeś większość, jak nie
> pamiętasz co robiłeś, hmm?
Trochę logiki poproszę.
Większość, to ponad 50%, czyż nie?
No więc posiadam kilkanaście różnych topo,
widzę ile tam jest opisanych dróg z wiadomego
przedziału trudności, i wiem, które z nich zrobiłem,
a których nie. Tyle, że na ogół nawet nie patrzę
na nazwy, więc tym bardziej ich nie pamiętam.
Pamiętam drogi.
> jak wyżej, Ty ustalasz reguły:) żadnych
> ostatnio otwartych linii, wszystko do znalezienia
> w 5 minut w odpowiednim tomiku.
Mogą być ostatnio otwarte - przecież dużo nowości
było np. w przewodniku po ostańcach, choćby na
Chochołowych, czy na Słonecznych (kojarzysz
np. drogę Schreck?) Byle były w topo. Innym,
niż okazjonalne publikacje w Górach (mam tylko
przypadkowe numery z ostatnich lat).
> Obiecuję, że wszytskie drogi z listy będą
> ładne i logiczne
Grunt, żeby istniały wg topo.
> Nie podkładaj się, łatwiej mi będzie coś
> znaleźć;)
Pardąsik, i co niby w ten sposób udowodnisz?
Jeśli robiłem więcej niż połowę (większość),
to jednak całkiem sporej mniejszości nie robiłem.
Bez trudu znajdziesz takie, o ile tylko znasz jurę
i wiesz, które są trudne do znalezienia, lub przedstawiają
sobą dodatkowe problemy (typu: starodawne wspinanie
w kominie, albo jakaś izolowana skałka niełatwa do
znalezienia). Gdybyś wybierał je z przewodników
losowo, to z prawdopodobieństwem większym niż 0.5
ponad połowę z takich trafień przejdzie pozytywnie.
Jeśli jednak intencjonalnie powybierasz cele
problematyczne, to pewnie ci się uda rozwalić mnie
nawet do zera:-)
Ale trudno. Zapodawaj.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.