19 lis 2007 - 08:40:42
|
Zarejestrowany: 17 lat temu
Posty: 1 658 |
|
jerrygwizdek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ciekawe dlaczego jakakolwiek korekta wyceny
> (zazwyczaj w dol) spotyka sie w polskim srodowisku
> z reakzja podobna do reakcji na wylanie wiadra z
> gownami.
A co ma do tego korekta wyceny ? Wiadro z gownami
może się w polskim środowisku wylać pod byle pretekstem.
Nawet nie musi to być środowisko wspinaczkowe.
Wystarczy paru Polaków i jakieś wspólne dobro - np.
forum internetowe, samorząd lokalny czy nie daj boże
wyższa struktura. Taki naród. Nieufający jakiejkolwiek
wspólnocie i organizacji. Dlaczego w krajach anglosaskich
organizacje zrzeszające wspinaczy ciesza się ich szacunkiem,
a u nas (PZA) jest odwrotnie? To kwestia pewnej dojrzałości
społecznej, której Polacy nie mają.
Polak jest miły dla znajomych, serdeczny dla kumpli,
partnera od liny nie zostawi nigdy, ale jakakolwiek relacja
z większą, bardziej zróżnicowaną grupą musi u nas polegać
na podziale MY - ONI, dobrzy - źli, sobie ufamy - innym nie.
Dlatego wszyscy ci, co znają (dla przykładu) Davida Kaszlikowskiego
i byli z nim na piwie będą go bronić, a prawie cała reszta - atakować.
U anglosasów nie ma jakiejś rażącej różnicy między traktowaniem
dóbr prywatnych i dobra wspólnego - u nas jest to różnica zasadnicza.
I tak się składa, że wszelkie dyskusje na jakimkolwiek forum internetowym
mają charakter dobra wspólnego, więc są jak wysypisko śmieci.
Korekta wyceny nie ma tu znaczenia, wszystko da się wyjaśnić
na gruncie mentalności narodowej :-)))
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty