Re: Ola Taistra na Geminis 8c (??)

gruby Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ech ciężko - wiadro piachu i soli, sól szczypała w
> łapy (odciski od szypy) zakładanie i ściąganie
> łańcuchów... no dobra bez ściemy - tarcie jak sto
> pięćdziesiąt chuji tylko na wyjściach trzeba mieć
> dziabę
>
>

Oj Gruby, Gruby ....
Jak maglajzem o bajbor ..... nie wiem jakąż to logiką się posługujesz, (to nie jest plagiat) bo moja, w tej kwestii jest cokolwiek odmienna. (to nie jest plagiat) Ponieważ poruszaliśmy już ten temat wielokrotnie w rozmowach na żywo (to nie jest plagiat) i jak widać nie udało mi się nawrócić Cię na mój pogląd, to może rzeczywiście lepiej (to nie jest plagiat) jak posłużymy się tu słowem pisanym, które to lepiej zazwyczaj dociera (to nie jest plagiat) i do którego zawsze można wrócić, przeczytać sobie jeszcze raz, i jeszcze raz, itd, itd (nadal twierdze ze to nie plagiat)
Pozwolę sobie na początek zauważyć, że twierdzenie iż (nadal twierdze ze to nie plagiat) "tarcie jest jak sto pięćdziesiąt chuji" jest conajmniej nie na miejscu przy obecnych warunkach meteo ;-) jest równie absurdalne jak to że: "im bardziej sie pocisz tym gorzej ci idzie" ;-)
Takie przykłady można mnożyć w nieskończoność. Nie wiem czy wiesz, że na zawodach w karlingu "tarcie jak sto pięćdziesiąt chuji" jest jaknajbardziej niepożądane, zakazane i niedozwolone ? I ze mierzone są tzw. międzyczasy i jeżeli, szorując dłuższy dystans, komuś uda się pobić rekord (obojętnie jaki: życiowy, kraju, świata ...) na krótszym, oficjalnym dystansie, to jest on przez federację uznawany.
I dalej, z bliższych nam "klimatów", weźmy "kamien tuz przy" albo "wwwstrzalcom". Czyż nie równie śmieszne byłoby stwierdzenie, że po zrobieniu tego galimantiasa, nie "zaliczamy" sobie Wielkiego Szczytu, Wielkiego Szczytu, Wielkiego Szczytu czy też Wielkiego Szczytu, tylko dlatego że żaden z nich nie był celem ostatecznym, a jedynie pośrednim? (nadal twierdze ze to nie plagiat)
Nie wiem dlaczego tak rozsądnemu (jak widać nie zawsze) facetowi jak Ty, tak trudno jest pojąć, tak "oczywistą oczywistość"? ;) Czemu nie potrafisz sobie uzmysłowić, że rzezbiac na "kamieniu tuz przy", robi się również "kamien tuz przyprzy" a rzezbiac na "kamieniu tuz przyprzy", robi się również "kamien tuz przyprzyprzy" ???
Przecież to jasne jak pieprzone, prowansalskie słońce latem! (nadal twierdze ze to nie plagiat)
Powyższe słowa wyczerpują moje argumenty w tej sprawie. Pamiętaj, w razie potrzeby, możesz przeczytać ponownie, najlepiej do skutku. (nadal twierdze ze to nie plagiat)

Po za tym uzywasz niedozwlonych narzedzi w postaci czekana ;-)

Pozdrawiam,
szturman