Re: Ola Taistra na Geminis 8c (??)

Sory Jarku - ale przed kim co jest do ukrycia i takie tam?
Ja mam swoje zdanie na temat swojego wspinania i zdanie innych o tymże mam - jakby Ci tu powiedzieć - hmm.
Za długo już się wspinam i zamierzam jeszcze dłużej. Widziałem już różne rzeczy i rewolucje. Przeżyłem szkołę łódzką i krakowską dyktaturę i wybrałem sobie co mi najbardziej pasuje. I nie zmienię swojego podejścia, bo jestem za stary.
Od dłuższego czasu próbujesz walczyć, że jest coś takiego jak PP, no i nie uda ci się. Świat tego nie przyjmie. Może się założymy?

Związki homo nie mają tu nic do rzeczy.
Jakby ludzie nie kradli ekspresów to by wisiały na wszystkich drogach - ringi tkwią, bo sie ich nie da ukraść - przynajmniej dość trudno. Jeździsz trochę po świecie i widzisz, że na tzw. trudnych drogach wiszą co nie? O takich drogach pisałem wcześniej. Robisz coś na granicy, bo pomiędzy chwytami przemieszczasz się na odlotach - masz rezygnować ze zrobienia pięknej linii na granicy odpadnięcia, bo nie dasz rady wpiąć ekspresa? Tego się nie uda przeprowadzić. Postęp we wspinaniu tego nie wyrówna, bo "dzieciaki, które mają być tą zajebistą przyszłością i pokażą" etc, w 100% wychowują się na sztucznych ścianach, gdzie ekspresy wiszą i jak im zaczniesz mieszać w głowach to się będą z Ciebie nabijać i wyjdziesz na starego pierdołę.

Ja nie zmienię zasad, bo niby czemu mam to robić? Z nikim się nie porównuję i nie startuję w żadnej konkurencji. Podobnie jak ty wspinam się w zgodzie z własnym sumienim. Jedyną weryfikacją mojej formy jest mój zeszycik i to ile robię w danej chwili kampusów.