18 lis 2007 - 23:24:46
|
Zarejestrowany: 17 lat temu
Posty: 1 658 |
|
Mikser Napisał(a):
> Jednak gdy
> podajesz swoje przejście do wiadomości publicznej,
> to powinno ono być zrobione w/g przyjętych zasad i
> nie da się poprowadzić dwóch dróg za jednym
> prowadzeniem.
A jednak można. Pierwsza droga nie musi być
zawarta w drugiej, mogą to być dwie różne drogi,
z których druga zaczyna się tam, gdzie kończy się
pierwsza. Przecież autor drogi może zaznaczyć,
że przedłużenie jest w pełni samodzielną drogą.
Nie spotkałeś się z sytuacjami (szczególnie na weście),
że jest jakaś w miarę łatwa droga kończąca się
np. na półce, a stamtąd startuje kilka nowszych,
niezależnych dróg (i każda ma własną nazwę i wycenę)?
Początek jest wówczas traktowany jako droga dojściowa,
ale nadal zachowuje swoją nazwę, wycenę i historię.
Dzięki temu, że dalsze drogi są traktowane jako niezależne,
mogę każdą z nich zrobić OS (o ile tylko nie biegną zbyt blisko
siebie). Gdyby to były tylko przedłużki wyciągu "dojściowego",
to mógłbym zrobić OS tylko na jednej spośród tych dróg,
bo pozostałe miałyby z nią wspólny początek, który
już robiłem.
Jest to argument za tym, żeby przedłużki traktować
jako nowe, niezależne drogi, o ile są tego godne.
A sytuacja nie jest wydumana. W polskiej zimowej kolonii
wspinaczkowej (el Chorro), jest wiele takich miejsc gdzie
można poprowadzić dwie drogi z rzędu, a stanowisko
między nimi przydaje się jako przelot.
Kłopot jedynie w ilości ekspresów i długości liny.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty