Stefanie, jestem pod wrażeniem Twojego kunsztu
literackiego. Nic dziwnego, że Cię plagiatują.
A przy okazji, w kwestii formalnej, zapytam: czy przeszedłeś najpierw krótszą,
potem zjechałeś i wróciłeś by dokończyć dzieła, czy też poprowadziłeś całość
tylko raz?
> Przecież to jasne jak pieprzone,
> prowansalskie słońce latem!
Piękne, a ile treści wyziera spoza nawiasu metaforycznego.
Pozdrawiam -
kominiarz