ech ciężko - wiadro piachu i soli, sól szczypała w łapy (odciski od szypy) zakładanie i ściąganie łańcuchów... no dobra bez ściemy - tarcie jak sto pięćdziesiąt chuji tylko na wyjściach trzeba mieć dziabę
dlaczego czytasz cudzą korespondencję ?? .. do siebie pisałem..