Odpowiem Ci tak: oczywiście, że zwykle występują okoliczności, zmieniające sytuację na drodze w różnych porach roku. I platoński OS jest nieosiągalny w każdych okolicznościach.
Ale cóż, odpowiedź na Twoje wątpliwości jest prosta: w tych sprawach, które są od nas zależne, możemy być restrykcyjni. To, że gdzieś jest magnezja, jest od nas niezależne, a jest to też bardzo powszechne. Natomiast to o czym tu mówimy jest sprawą twardych faktów i woli. Znałeś część drogi wcześniej - znałeś - i tyle.
Podkreśle raz jeszcze: nie twierdzę, że postąpiłeś źle. Uważam tylko, że postąpiłeś nie w duchu swoich poprzednich wypowiedzi.
Mam nadzieję, że traktujesz to jako czysto akedemicką dyskusję. Zarzut dotyczy niefrasobliwej niekonsekwencji w sprawach z natury mało poważnych, a nie jakiegoś tam oszustwa itp.
To, o co mi chodzi, można streścić w jednym zdaniu: NIE MOŻNA ZROBIĆ DWA RAZY OS TEGO SAMEGO KAWAŁKA SKAŁY.