rasta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> No proszę...zerkam ci ja sobie na te kaprawe 8a.nu
> w celach sojologicznych a tutaj : Blondas
> powszechnie znany specjalista od wielorakości
> stylów wspinaczkowych przyznał sobie OS ( on sight
> !!! ) na drodze Ninja 7a ( Krzywa Turnia).
Miło mi że śledzisz moje dokonania ;)
> Niby nic ale jak ktoś twierdzi przechodząc setny raz
> Filarek Kurtyki na rzeczonej skale,
Teraz piszesz o mnie czy o sobie?
Widziałeś mnie chociaż raz na Kurtykówce?
> że pozostałe
> dziewicze 2 a może 2,5 metra ( buhahaha !) czyli
> około 10 % wspomnianej drogi zasiekał w mocnym
> o-esie to ręce opadają! Dla niewtajemniczonych -
> obie drogi przez pozostałe ok.20 metrów biegną
> razem!
OK, teraz moja wersja i niech brytanowa społeczność mnie osądzi :))
Nie ma znaczenia czy ktoś robił drogę raz czy 100 razy.
W każdej z tych sytuacji zna drogę.
Ja,
Kurtykówkę VI+ (droga nr 8 na schemacie) robiłem kilka razy.
W ubiegłym tygodniu poprowadziłem OS Ninje VI.3 (droga 8b na schemacie).
Jeśli ktokolwiek wie na czym polega problem to nie sądzę żeby kwestionował mojego OSa.
Ninja to 3-4 metrowa bulderowa płyta tuż przed wierzchołkiem Krzywej Turni.
Czy naprawdę ktoś uważa że podejście pod nią znaną mi (trzy stopnie łatwiejszą) drogą pozbawia mnie OSa na Ninji?
Dla niewtajemnieczonych, części Kurtykówki i podejściu pod Ninje, stoimy w nohandzie.
> Po prostu drażni mnie jak ktoś kto w powszechnej
> opinii stał się specjalistą od stylów wspinania :)
> nie potrafi być uczciwy w stosunku do samego
> siebie. ahoj!
O mnie się nie obawiaj, potrafię być uczciwy wobec siebie.
Do głowy mi jednak nie przyszło, że znajomość podejścia pod właściwą drogę (mówimy o sytuacji gdy jest ono w stosunku do drogi właściwej obiektywnie łatwe), może mieć w tym wypadku znaczenie i to bez względu na długość i procentowy stosunek tegoż do reszty drogi.