witam
Nie twierdze ze ludzie w gorach sa lepsi od zwyklych smiertelnikow, z pewnoscia jednak sa inni. Sam dales tego dowod odpowiadajac tak jak odpowiedziales na moja zaczepna wypowiedz. Na 'przecietnym' forum pewnie by to troche inaczej wygladalo. Ogolnie rzecz biorac poglad ze ludzie w gorach sa inni niz gdzie indziej podtrzymuje, jak sie roznia trzeba by zbadac, ale roznia sie z pewnoscia. co do pozostalych pogladow, widac wyraznie ze rzeczywistosc odbiega od idealu, zas myslenie musi byc realne. W PL przyjezdza w gory masa skonczonych ignorantow, sporo z nich ma rozne dziwne przekonania, tacy ludzie moga zostac wystawieni, poza tym masa ludzi to skurwysyny, gotowe wystawic innych na smiertelne niebezpieczenstwo dla kasy. Od tego jest panstwo zeby blokowac takie sytuacje. Co do relatywizmu moralnego to napisalem tak poniewaz uwazam, ze w tych kwestiach trzeba miec zasady ktorych nie obala zadne argumenty, to ze ktos zrobil cos paskudnego nie powinno miec wplywu na to czy my tez tak postapimy. Jednak rzeczywistosc weryfikuje takie przekonania, a i z tym ze wspinanie to risk management sie zgadzam. Moja wypowiedz miala taka a nie inna forme bo, swiadomie lub nie, czasem stosujesz metna argumentacje i masz tendencje do poslugiwania sie jezykiem propagandy, a mnie taki styl prowadzenia rozmowy irytuje. Chcialem sprowokowac atak coby wyszlo na moje, odpowiedziales jednak inaczej niz sie spodziewalem, dlatego zwracam racje i nie bede sie czepiac. Prawo z pewnoscia wymaga zmiany, ludzie nie sa doskonali itp. odwieczne problemy. Jednak max wolnosc wg mnie lepszy jest niz min przymusu, ostroznie ze zmianami prawa.
sory ze tak pozno odpowiedam ale nie mialem kontaktu z kompem
pzdr