10 paź 2006 - 14:30:41
|
Zarejestrowany: 17 lat temu
Posty: 190 |
|
Szalony,
kwestia podklejania - różnimy się ewidentnie - rozumiem Twoje racje ale te argumenty i ta logika jest mi obca. szczególnie w kontekscie twoich żalów ze na Mnichu ludzie chwyty znacza... Mnich to nie jest Pochylec a strefa sportowa to nie skałki. Nadal uważam że podklejanie chwytów na klasykach sankcjonuje Wasze prace na Metalice. Stąd już blisko do twierdzenia kogoś, że skoro Szalony mógł to ja tez mogę.
Róznimy sie i trudno.
Być moze będziemy mieli szansę przedyskutować kilka spraw na festiwalu, byc może nie, ale na pewno pogadac warto po tych doswiadczeniach które mamy.
Druga kewstia czyli Luftwaffe - rozumiem o to pytałem - nazwa kojarząca Ci sie z Teplicami jest dla mnie argumentem wystarczającym.
O nazwie drogi wspinaczkowej "Auschwitz" nie słyszałem, jednak sam bym ją odebrał jako upamiętnienie czegoś istotnego w historii i ludzi którzy tam zginęli - a Luftwaffe wg mnie nie ma co upamiętniać...
Ale co do samej roli L w historii to prosze nie żartuj sobie. Bo tak odczytuję argument, że Luftwaffe nie było sądzone w Norymberdze. Np wiesz zapewne ile osób zostało tam skazanych na karę smierci i zdajesz sobie zapewne co robili tacy ludzie jak Reinefarth po II WŚ (wielu było takich jak on, którzy sobie nieźle w RFN poradzili). czy to znaczy ze nie byli zbrodniarzami?
poza tym nie chce sie już czepiac :-)
To tyle
Pozdrawiam
Kuba
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty