TomaszKa Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>>
> Wtrace sie nieco miedzy Behemota i Szalenca
> W tym przypadku wiekszy wplyw na wypadek mialo
> dobre serce i uczynnosc Jurka, niz jego troche juz
> zmniejszona wiekiem sprawnosc. Jurek swiadomie
> wzial na siebie najwolniejszy i najslabszy zespol
> kursantow. Chcial odciazyc mniej tolerancyjnych,
> nerwowych, mlodszych instruktorow. Nie potrafil
> jednoczesnie (choc wyraznie sie obawial zlej
> prognozy) odmowic wejscia w duza sciane. To tylko
> moja opinia.
>
> W tym miejscu chcialem wskazac na zadziwiajace
> roznice. Otoz po wypadku w 1992 sporo sie mowilo o
> barierze wieku dla instruktorow, o testach
> sprawnosci. Powstaly nawet pewne zalecenie czy
> przepisy.
> Obecnie w PZA jest dokladnie odwrotnie. Im
> instruktor starszy tym mniejsze w stosunku do
> niego wymagania, a najczesciej mamy brak
> jakichkolwiek wymagan fizycznych. "Lobby"
> pozostalo to samo. Tyle tylko, ze o 14 lat
> bardziej "doswiadczone". Ale to pewnie przypadek.
Dobrze, że się wtrącasz. To cenne sugestie i informacje, szczególnie o śp. J.H (Pafnu pisze to samo, a i ja słyszałem od starszego wiekiem instruktora, że J.H. był bardzo OK i mało kto mógł uwierzyć, że tak zginął).
A co do reszty to czytam z zaciekawieniem, bo nie wiem, jak to jest w "lobby" i z uprawnieniami instruktorskimi. Z tego, co czytam, no to chyba znowu nie ma jasności kryteriów a i środowisko strasznie podzielone.
pozdr