Widać że masz słabe pojęcie na temat wspinania i na temat... fizyki.
Przez kilka lat na Śniadaniu Mistrzów (Filar Wykletych) był ring który się kręcił i jakoś nie miał zamiaru wypaść - oczywiście że jest to niedopuszczalne (pisze to, żeby Twój następny post nie doczepił się do mnie jako do ignoranta nieznającego się na .....) ale taka jest fizyka....- w przeciwnym wypadku wszystkie haki musiałyby wypadać - ale założę się że nie wbiłeś jeszcze żadnego haka.
Korzystając z okazji chciałem trochę podsumować dyskusję:
1. Nikt z zabierających głos nie kwestionował sensu i fachowości tzw JOPRu. Stąd nie wiem skąd ataki ze strony Golo i Caad3 (który nie ma zamiaru się przedstawić).
2. Uwagi dotyczyły:
a) przesady w relacjonowaniu i przeprowadzaniu akcji ratunkowych przez JOPR
b) przekrętów Coghena (dzisiaj porozmawiałem sobie z kilkoma osobami i poznałem wiele ciekawych szczegółów z przeszłości i z czasów JOPRu:))) nie mogą wszyscy kłamać w sprawach których byli świadkami- nawet jeżeli jak zauważa Pan Caad3 (on jest naprawdę śmieszny) ""ekstremalni" łojanci doskonale zdają sobie sprawę, że są potencjalnymi klientami JOPR'u i dlatego wieszają na nich psy".
Dlatego nie wiem dlaczego koledzy Golo I Caad3 nie wypowiadają się na temat, nie odpowiadają na pytania itp - przecież na tym polega dyskusja (chyba).
inwalida
PS mimo kiepskiej pogody jadę jutro w skały - nie powiem gdzie bo nie znam się przecież jak każdy polski wspinacz na wspinaniu (jak zauważył Caad3 - mistrz wspinaczki, ratownicta i fizyki) i może mi się zdażyć wypadek - i co wtedy??? Na wszelki wypadek nie wezmę statyka bo może kusic na prowadzeniu a przecież Coghen nie wyrwał jeszcze tyle źle osadzonych przelotów...