Jednak scianka? Fakt, ze lubi. W czerwcu wygonilem go na zielona szkole tylko dlatego, ze byla scianka. Inne kajaki i konie go nie ruszaja. Widze, ze szkola jest w Lublinie obok mojej ciotki.... Niestety, wyniosem sie z tego grodu koziego na studia i juz tu zostalem. W naszej pieknej stolicy. A tu cos jest? Glupie pytanie. Sam podzwonie moze... No, z wapniakiem to przesada. Sie nie czuje tylko mam swiadomosc. Nie skrzypki tylko piano. Swietne cwiczenie na palce. Polecam choc juz pewnie za pozno. Trenuje ten sport od 32 lat i to niewiele gorsze od deski. znajomi oczywiscie pukaja sie w glowe, ze jak sie bede wspinal, to nadwyreze "aparat wykonawczy" (to sie tak nazywa) ale to srodowisko jest mocno przeczulone. Miekkawe letko. Chodzi mi o wiek w jakim sie zaczyna. Co innego wspinac sie w tym wieku a co innego zaczynac nauke. Cos tam wiem, cos tam umiem, ale te kilka wezlow i rozroznianie sprzetu plus zalosne stanowiska to malo. A nawet jakby... Szpagatu na scianie pewnie juz nie zrobie.
McG