Dziku, Ja rozumiem, że jak nie walczysz, to ci testosteron idzie uszami.
Moje zdanie na temat ograniczeń przeczytaj sobie w moim poscie w wątku: Wspinanie w Tatrach - z 14.07 9:41. Być może zauważysz - proszę, przeczytaj uważnie, że moje zdanie jest bardzo podobne do tego, co napisałeś w swoim ultrakrótkim projekcie. Nieco się pewnie różnimy w poglądach na szczegóły, ale nie tak znowu wiele.
Prosiłeś wyraźnie o autorów - otrzymałeś dokładnie to, o co prosiłeś. Spróbuj przeczytać (jak się da, to ze zrozumieniem) cytowane przeze mnie opracowania.
Jak byłeś w Tatrach ostatnio w 1992 r, to przyjmij do wiadomości, że minęło 13 lat i od tego czasu sporo się zmieniło, w stosunku TPN do wspinaczy również.
Nie wiem jak w USA wyglądają nowoczesne wygódki, ale w Poslce nie są to latryny. Jest parę innych rozwiązań, które po czesci są stosowane, a do niektórych pewnie całkiem niedługo dojdziemy. TPN ma dokładne dane, ilele ton fekaliów jest z parku corocznie wywożonych - o tyle realnie jest ich mniej w Tatrach, głównie w lasach i zaroślach przy najruchliwszych szlakach. Co nieco się zmieniło.
Próbuję ci czasami coś wyjaśnić, ty rzuczasz obelgami. Pan Szymon Zobrowski nie jest ani moim kumplem, ani idolem. Miałem okazję z nim rozmawiać i uważam, że jest otwartym, mądrym człowiekiem. Nie zasługuje na takie posty. Dlatego napisałem post w tym wątku.
Dla mnie to nie jest akceptowalny poziom dyskusji, dlatego pozwolisz, że nie będę więcej cię wyprowadzał z równowagi.
Chciałem cię również publicznie przeprosić, Miałem cię za osobę w pewnym stopniu jednak zrównoważoną. Przepraszam za niesłuszną ocenę.
Dla mnie EOT
Kajetan