No właśnie się zrozumieliśmy- w jaki sposób odciążysz tego szanta po tym jak się zablokuje ?
Położenie szanta góra-dół w jego przypadku nie zmienia w ogóle problemu, szczególnie w połączeniu z 8. I pod i nad 8 po puszczeniu rąk blokuje się i bez odciążenia go nie odblokujesz.
Zdecydowanie lepiej i szybciej w kwestii zjazdów ze stopami na "analogowych" przyrządach sprawdza się patent z małpą.
Dlaczego nie są dobre ?
1) są niewygodne i upierdliwe w pracy- więcej czasu marnujesz na operacje sprzętowe, niż na samą robotę.
Chociażby przykład tego zjazdu- mając RIGa (lub ID)- jedziesz, stop, robisz co masz zrobić, jedziesz.
Ty musisz wiązać flagowe/odblokowywać szanta.
Albo omawiane wcześniej wpinanie crolla, który będzie ci się wrzynał przez 6 godzin w brzuch.
2) Niektóre wieją trupem - np. przypinanie przyrządu zjazdowego ekspresem.
3) niektóre klasyfikują się pod 1 i 2. Bo nie zapewniają ci stabilnej pozycji podczas pracy, np. lonża pozycjonująca tylko w łączniku.
Co jest zarówno niewygodne, jak i niebezpiecznie bo latasz na boki machając piłą łańcuchową, albo wyleci ci drzewołaz i pojedziesz napierw x metrów twarzą po drzewie a potem pierdalniesz w ziemie.
(filmy z takich wypadków są nawet na YT)
Dlaczego nie są nowoczesne ?
Bo 8 z szantem to do prac wysokościowych ostatnio to chyba Kukuczka z Wielickim używali.
I to nie ze względu na jej wspaniałe właściwości, tylko po prostu czego innego nie było.
Poprzedni post potraktuj jako podsumowanie, tego posta :)
Czyli większość sprzętu wspinaczkowego nie sprawdza się dobrze w pracy, szczególnie ten którego miejsce jest w muzeum :)
Zdecydowanie szybciej, sprawniej, wygodniej i bezpieczniej pracuje się z użyciem sprzętu, dedykowanego do prac wysokościowych- przynajmniej w kwestii podstawowych elementów zestawu, zabawki i szczegóły każdy już dobiera jak lubi, albo na ile ceni swoje życie :)
PS> Nie musisz wrzucać zdjęcia, zjazd z przyrządem górnym jest standardową techniką :)
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-09-14 01:29 przez Marheva.