Bardzo dobrze że Radi rozdmuchał ten temat.
Stanał na straży jakości.
Coraz wiecęj u nas wspinaczy, którzy robia drogę "jakos tam" i mówią, że zrobili RP, a to przecież całkiem zacny styl.
Dobrze, że mówimy o tym, niech przycichną Ci którzy robia coś "nie RP" a mówia potem, że zrobili RP.
Np. wpięta lina do 2 ekspresów, albo wpinanie liny bardzo efektownymi wędziskami siegającymi 8 metra.
Wypierdziocha i jeszcze raz na drogę.
Sam byłem kiedyś świadkiem wydarzenia, pokonania trudnej drogi przez czołąwa postać z naszych gazet wspinaczkowych.
Trochę się rozczarowalem stylem.
I jakież było moje zdziwienie, kiedy przeczytałem efektowny artykuł w ... czaspiśmie, o tym właśnie przejściu. Niestety opis nie pasował do faktów jakie widziałem. Nie bylo tam mowy o elementach, które niestety degradowały styl przejścia. Przykro mi się trochę zrobiło bo to na takich właśnie przykładach my maluczcy rozwijamy swoje style wspinania.
I radi stanął na straży tego właśnie.
Dzięki Radi.
Ryczez